No heej :)
U mnie ferie trwają w najlepsze, śnieg w końcu sobie przypomniał, że przydałoby się odwiedzić ziemię, zaczynam coś tam brzdąkać na gitarze (w końcu Niall ceni dziewczyny, które potrafią grać na gitarce), właśnie wróciłam z lodowiska (jakby ktoś chciał wiedzieć wypad bardzo udany), po prostu CHWILO TRWAJ...
Zanim przejdziemy do konkretów, oto co znalazłam w internecie:
Nie wiem co jest gorsze: czy to, że ktoś stworzył ołtarz wielbiący 1D, czy to, że są osoby, które tak negatywnie oceniają zespół, który już dawno nie jest tą samą grupą jak za czasów What Makes You Beautiful...
Taaa, świetny początek dzisiejszego posta, prawda? Niektórzy ludzie chyba ciągle nie opanowali sztuki prawidłowego używania mózgu, ale przynajmniej ci pozostali mają się z czego śmiać :)
W II części podsumowania roku zamieszczam wywiad One Direction dla magazynu Fabulous (FaboLOUIS).
21 lipca w Houston w stanie Teksas odbyła się sesja zdjęciowa, a w jej trakcie Beth Neil przeprowadziła z każdym z chłopaków osobny wywiad, który ukazał się w sierpniowym wydaniu tego magazynu.
Więc, Harry, które nocne wyjście na tej trasie było najbardziej szalone?
Była to jedna z nocy w Nowym Jorku, podczas której "oczywiście" nie piłem, ponieważ według prawa USA jestem niepełnoletni. Mieliśmy wtedy kilka dni wolnego, więc zabraliśmy naszą ekipę na miasto, porozmawialiśmy z właścicielka baru, która pozwoliła nam wejść do środka. To było niesamowite- widzieć całą załogę pijącą i dobrze się bawiącą. Noc zakończyła się o 5 lub 6 rano. Ale ja "oczywiście" nie piłem.
Czy ty przypadkiem nie zwymiotowałeś kiedyś na scenie?
Tak! To nie było o tyle żenujące, ile denerwujące. Wszyscy myśleli, że imprezowałem i się upiłem, a tak naprawdę zjadłem o jeden kawałek pizzy za dużo.
Mówi się, że według ciebie związki to "wrzód na tyłku" Czy to prawda?
Nie pamiętam ,bym kiedykolwiek mówił coś takiego. Jestem pewien, że są osoby, które tak uważają. Związki nie są takie proste, to na pewno, ale nie myślę, że są "wrzodem na tyłku", nie.
Patrząc na wszystkich chłopaków, to właśnie twojemu życiu miłosnemu poświęca się najwięcej uwagi. Nie męczy cię to?
Jedyne chwile, kiedy to może być naprawdę denerwujące są wtedy, gdy naprawdę kogoś lubię, ale wszyscy myślą: "Przecież widziano go z innymi dziewczynami". Jest ok. Rozumiem to. To nie jest coś, na co narzekam. Jeśli patrząc na wszystko, co się dzieje w moim życiu, decyduję się skupić właśnie na tym, to znak, że moje priorytety nie są właściwe. Ludzie, którzy są ze mną blisko, wszystko rozumieją, więc jest w porządku. Ale biorąc dziesięć osób z którymi zostałem sparowany, 8 lub 9 z nich to tylko znajomi lub ktoś, kogo spotkałem raz w życiu.
Martwisz się o to, jaką zyskasz reputację?
Tak, bo nie chcę być postrzegany jako "skurwiel". Nie martwię się o moją mamę. Ona mnie zna i wie, jaki jestem, ale nie chcę, by inni mieli mnie za dupka.
Jesteśmy pewni, że większość widzi w tobie chłopaka, który dobrze się bawi.
Dziękuję, mam taką nadzieję. Jednak nie jestem taż aniołkiem.
Tak sądzimy... Jesteś singlem, czy spotykasz się z kimś?
Teraz?
Właśnie w tej sekundzie.
Masz na myśli umawianie się czy umawianie się z kimś?
Ok, uściślijmy pytanie. Spotykasz się teraz z kimś konkretnym?
Nie. W tym momencie jestem singlem i nie wplątywałem się też w dużo związków. Podróżowanie jest bardzo ciężkie i trudno poznać kogoś w ciągu jednego dnia. Nie masz wystarczająco czasu, by spotkać kogoś i powiedzieć "Naprawdę cię lubię. Czy chcesz pojechać z nami na jakiś czas w trasę?" W tym momencie rzadko jesteśmy w jednym miejscu nawet przez 2 dni.
Czy masz kogoś, kto mógłby zostać w twoim życiu "ważnym"?
Jest... Mam kogoś, kogo lubię, tak.
Czy to Kara Rose Marshall?
Um... Po prostu mam kogoś w głowie. Zawsze jest osoba, o której myślisz, jeśli coś się wydarzy. Ale w tym momencie nic się nie dzieje.
Ok, ruszamy dalej. Masz jakieś stałe elementy w trasie?
Zawsze zabieram ze sobą świeczki, ponieważ wtedy można sprawić, że bus pachnie jak dom. Te od Diaptyque są drogie ale świetne. Och, a słyszałaś o suszonych płatkach mango?
Tak, są okropne!
Nie są! Jem je jak chipsy, są świetne.
To wasza trzecia sesja zdjęciowa na okładkę magazynu Fabolous- można powiedzieć, że jesteście weteranami.
Tak, lubię tę czarno-białą, którą zrobiliśmy ostatnim razem. Uwielbiam sesje do Fabulous, zawsze dobrze się bawimy.
Przed tym, gdy rozmawialiśmy ostatnim razem, Zayn, usunąłeś swoje konto n Twitterze. Czy nadal tkwisz w tym z związku [z TT] opartym na miłości/nienawiści?
Tak naprawdę, nic się nie zmieniło od ubiegłego roku. To może być trochę niemiłe, jednak uciekanie z Twittera nie ma sensu, ponieważ jest tam masa fanów i takie zachowanie nie jest wobec nich sprawiedliwe. Nie tweetuję notorycznie o tym, że właśnie odetchnąłem, czy byłem w łazience. Twittera używam, by poinformować fanów o tym, co powinni wiedzieć.
Kiedy mowa o fanach, w USA panuje istne szaleństwo! Zauważyłeś jakieś różnice od ostatniego pobytu tutaj?
Tak, to wszystko zaczęło robić się coraz bardziej szalone pod koniec zeszłego roku, kiedy nasz album został numerem 1 w USA. Ameryka jest większa, więc widzimy szaleństwo, które panuje w UK, jednak tutaj jest ono na większą skalę. Jest więcej ludzi, więcej dzieci, więcej mam, ludzi biegających po ulicach.
Czy tonie jest momentami przytłaczające?
Kłamałbym mówiąc, że momentami nie myślę sobie "O mój Boże". Są dni, kiedy będziesz śmiać się z tego z chłopakami, a są też takie, kiedy będziesz myślał "Jasna cholera, to szalone!"
Zawsze byłeś najspokojniejszym z chłopaków. Uważasz, że coraz lepiej radzisz sobie z byciem w centrum zainteresowania ludzi?
Tak, zdecydowanie. Myślę, że to była raczej kwestia akceptacji, pogodzenia się z faktem, że to wszystko dzieje się naprawdę i ten zwariowany sen o X Factor stał się rzeczywistością. Dlatego nauczyłem się korzystać z każdej danej mi minuty, a później przeklinałbym siebie, mówiąc "Och, dlaczego nie cieszyłem się tym bardziej, gdy to robiłem?"
Wytatuowałeś na ramieniu kreskówkową podobiznę twojej dziewczyny, Perrie. Możemy na to spojrzeć?
Jasne, pewnie! Jest troszkę duże.
To zdecydowanie ona!
Tak, na pewno można odnaleźć tam jej cechy. Zrobienie tego tatuażu zajęło 2,5h.
Mówiłeś jej, że masz zamiar zrobić sobie coś takiego?
Powiedziałem, że może wytatuuję sobie jej kreskówkową podobiznę, a on aodpowiedziała tylko "Och, tak, fajnie". Nie zwróciła na to najmniejszej uwagi, dlatego nie zrobiłem zdjęcia tatuażu. Pokazałem go dopiero po powrocie do domu.
Jak zareagowała?
Bardzo jej się spodobał. Wydaje mi się, że to dobry znak.
Słyszeliśmy, że w ciągu 48h złapałeś aż 4 loty tylko po to, byście mogli spędzić razem trochę czasu.
Tak, tak było! Ciężko jest znaleźć czas na spotkania, ponieważ nasze grafiki są strasznie napięte, ale jestem w stanie zrobić wszystko, by móc ją zobaczyć; nie przeszkadza mi to. Mógłbym lecieć nawet dziesięcioma samolotami, aby dostać się do domu i ją spotkać.
Aww! Czy to wszystko staje się bardziej wyjątkowe, kiedy jesteście daleko od siebie?
Tak, moja mama zawsze mówiła, iż nieobecność sprawia, że nasze serce rośnie w czułość i to prawda. Jeśli nie masz możliwości widywania się ze swoją dziewczyną 24/7, a kiedy w końcu ją spotykasz, starasz się jak najlepiej korzystać z okazji.
Przeprowadziliśmy wywiad z The Wanted i Max uroczo nazwał cię chamem. Masz na to jakąś odpowiedź?
Mogę po prostu uśmiechać się i unieść kciuk do góry? Szczerze, nawet nie mam ochoty na jakiekolwiek zabawy z nimi. Max lubi dużo gadać, ale jest nikim. Wszystko jest w porządku.
Mówił też, że uciekłeś od nich w NY.
Myślałem, że było zupełnie na odwrót!
Kiedy przypominasz sobie o tym 17-letnim chłopcu, który wystartował do X Factor, jak bardzo różnisz się od niego teraz?
Zmieniłem się na lepsze. Potrafię utrzymać rozmowę dłużej niż przez 5 minut i nie robić się przy tym nieśmiałym i nerwowym. Poza tym bardziej podoba mi się występowanie- widzę prawdziwy sens w występach i kontaktach z fanami.
Na koniec, kto z waz jest największym imprezowiczem?
Kiedyś był nim Harry, ale jestem pewien, że teraz pałeczkę przejął Liam.
Więc, Liam, masz reputację Kapitana Rozsądnego. Czy to jest sprawiedliwe?
Jest to trochę denerwujące, ale ostatnio jestem bardziej buntowniczy...
Och kontynuuj...
Nie jestem aktualnie w związku, więc dobrze bawię się razem z kumplami.
Czujesz się teraz bardziej wolny, skoro jesteś singlem? [w maju rozstał się z Danielle Peazer]
Szczerze mówiąc, tak. Dziwnie jest umieszczać w scenariuszu dziewczynę. Nie dlatego, że chcę wyjść i być jednym z macho, ponieważ nie jestem tym typem faceta. Jednak lubię wyjść z domu, dobrze się zabawić i nie martwić się o nic.
Czy długie okresy bycia oddzielnie zebrały żniwo na tobie i Danielle?
Trudno jest wytrzymać w związku, ale jeśli chce się tego wystarczająco mocno, to może się udać. Oczywiście z nami tak nie było. Nadal jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. To się skończyło, jak jedna z wielu takich rzeczy, a ja nadal mam w sobie dużo miłości do Danielle. Była zw mną podczas kilku najważniejszych momentów w moim życiu.
Teraz imprezujesz trochę więcej niż kiedyś-ale nie pijesz, prawda?
To mogło ulec zmianie!
Naprawdę?!
Ale tylko troszkę! Prawdę mówiąc, w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaszło wiele zmian i Kapitan Rozsądny nie jest już tak bardzo rozsądny.
W ostatnim czasie napisałeś na Twitterze długą wypowiedź... [Liam narzekał na fankę, która notorycznie wydzwaniała do jego pokoju hotelowego]
Po prostu byłem zdenerwowany na fankę, która dzwoniła do mojego pokoju hotelowego każdego ranka, a ja po prostu miałem już dość. Fani odmienili nasze życia, ale po prostu nie chcę, aby ktoś wydzwaniał do pokoju o wczesnej porze! Kiedy ktoś dzwoni do ciebie na żarty, przynajmniej wiesz, że ma ułozony dobry kawał. Ale jeśli podnosząc telefon, słyszałem tylko "Halo? Halo?", jedyne, co byłem w stanie odpowiedzieć, to: "Na litość boską, to znowu TY?!".
Musiałeś czuć, że po tym zajściu wytworzył się gwałtowny sprzeciw tobie, ponieważ w ubiegłym miesiącu napisałeś otwarty list, w którym przepraszałeś Directioners.
Po prostu rozmawiałem z fanami i upewniałem się, że wszystko jest w porządku. Na koncertach widziałem kilka plakatów z nieco krytycznymi napisami- niby nic złego, jednak wolałem się upewnić, że wszystko jest ok.
Jak oceniasz waszą niedawną sesję zdjęciową z supermodelką Rosie Huntington-Whiteley?
O. Mój. Boże. Kompletnie nie wiedziałem, co powiedzieć do tej kobiety. Próbowałem robić tak, by nie pozostać z nią sam na sam, bo to oznaczało konieczność nawiązania rozmowy. Był jeden taki moment, kiedy bylismy tylko my dwoje i pomyślałem "O cholera". Zapytała mnie, skąd jestem, więc wyrzuciłem z siebie "Um... Wolverhampton", a później nie mogłem wymyślić nic innego, co mógłbym dodać. Skończyłem stojąc tam jak kołek.
"This Is Us" wychodzi do kin za 2 tygodnie- jesteście oficjalnie gwiazdami filmowymi. Szalone, nieprawdaż?
Staramy się jakoś to wszystko zrozumieć. Niedługo mamy własną premierę i będziemy spotykać się z rodzicami na czerwonym dywanie. Moja siostra cały czas wysyła mi SMSy z pytaniem, jaką sukienkę powinna założyć. Odpowiadam jej "Nie wiem! Nie chodzę na wiele premier, nie mam pojęcia kochana".
Gwiazdy filmowe mogą mieć bardzo duże żądania zawarte w kontraktach. Czego żądaliście wy?
Nie mieliśmy żadnych specjalnych życzeń. Dużo razy próbowaliśmy wspólnie ułożyć coś sensownego, jednak jesteśmy na to zbyt leniwi.
Zarówno ty jak i chłopcy jesteście zapracowanymi pszczółkami! Światowa trasa koncertowa, nowy singiel, trzeci album, film...
Wiem. Kilka dni temu napisała do mnie mama, mówiąc, że była w kinie z młodszymi siostrami, by obejrzeć "Jak ukraść księżyc 2", a na ekranie wyświetlony został zwiastun "This Is Us"- wtedy dopiero to do mnie dotarło.
Nie boisz się tego, że w końcu stracisz zapał do tego, co robisz?
Czasami miewam dni, kiedy myślę sobie "Tak bardzo chciałbym pojechać do domu i zjeść z mamą niedzielny obiad albo wyjść na randkę z moją dziewczyną". Ale za nic w świecie nie zamieniłbym tego, co mam. W każdej pracy są jakieś słabe strony, a w naszej jest ich naprawdę bardzo niewiele. Nie narzekam.
Wspomniałeś o swojej dziewczynie Eleanor- jak wam się układa?
Jest cudownie, nie mogłoby być lepiej. Momentami boję się, że będzie chciała odejść i znaleźć chłopaka, który byłby przy niej każdego dnia. Oczywiście, nie jest łatwo utrzymywać długotrwały związek w tej pracy, ale denerwuje mnie, kiedy ludzie mówią, że nie jest to możliwe. To na pewno da się wykonać. Wszystko zależy od ludzi i tego, czy wystarczająco mocno się starają, aby wszystko wypaliło.
Czy zdarza ci się lecieć z jednego kontynentu na drugi tylko po to, aby spotkać się z nią nawet na krótką chwilę?Oczywiście! Kiedy tylko w grafiku mamy przerwę, to przychodzi mi na myśl jako pierwsze. Niewiele dni musi minąć, zanim zacznę poważnie za nią tęsknić, dlatego czasami- nawet jeśli to jeden dzień- zaraz po koncercie wsiadam w samolot, lecę do domu, spędzam dzień w Londynie i z powrotem wracam do koncertowania.
To się nazywa zaangażowanie!
Tak, ale to trzyma cię przy ziemi. Ważnym jest mieć tę jedną osobę, której mogę się zwierzyć i być z nią blisko. Całkowicie sobie ufamy, a nasz związek nie miałby prawa istnieć, gdyby było inaczej. Jesteśmy naprawdę zakochani.
Porozmawiajmy o The Wanted.
Och, "świetny" zespół.
Jesteśmy pewni, że słuchasz ich albumu w tour busie...
Właściwie, wszedłem do garderoby i akurat w radiu leciała ich piosenka, co było "najlepszą" rzeczą na początek dnia. Bardzo, ale to bardzo mi się podobała. Znam wszystkie słowa.
Czy my wyczuwamy sarkazm, Louis?
Ha! To wstyd, że nasiliła się ta sytuacja z The Wanted, ale tu na pewno nie będzie żadnego całowania czy przytulania, to na pewno. Sprawy zaszły za daleko.
Jak myślisz, co jest głównym powodem ich narzekania?
Po prostu wydaje mi się, że oni biorą siebie zbyt poważnie. My mamy świadomość tego, że jesteśmy boybandem, a oni wyglądają, jakby na siłę próbowali być super, mówiąc o tym, z kim się pieprzyli, jak dużo wypili. Sądzą, że średnia wieku ich fanów to 18-19 lat, co jest strasznie naiwne.
Możesz powiedzieć nam cokolwiek o waszym nowym albumie, który ma ukazać się jeszcze w tym roku?
Jest trochę inny. Ja i Liam napisaliśmy ok. 12 piosenek, z czego 7 lub 8 zostanie nagranych. Wszyscy brali udział w tworzeniu tekstów. Chodziło o posiadania większej kontroli nad słowami, które będziemy śpiewać, co jest ważne, ponieważ wiadomość, którą chcemy przekazać dzięki muzyce, musi być nasza własna.
Czy przyjaźnie wewnątrz zespołu zmieniły się odkąd rozpoczęliście przygodę jako One Direction?
Na początku było więcej indywidualnych przyjaźni, ale teraz jesteśmy silnie ze sobą związani jako grupa. Wiem, że po przeczytaniu tego, ludzie pomyślą, iż to zwykłe kłamstwo, ale tak własnie jest. Według mnie musielibyśmy być naprawdę świetnymi aktorami, by sfałszować taki rodzaj więzi.
Ty i Liam staliście się sobie o wiele bliżsi, prawda?
Bardzo. Mieliśmy trochę burzliwy start. Kiedy byliśmy w X Factor, Liam przechodził przez to już 2 lata wcześniej, więc brał to wszystko śmiertelnie poważnie. Ja wracałem ze szkoły, wychodziłem pić i byłem trochę nierozważny; po prostu chciałem z tego korzystać. Więc mieliśmy ze sobą na pieńku, ale stałem się trochę bardziej rozsądny, a on nieco mniej poważny.
Czy kiedykolwiek miałeś wrażenie, jakbyś musiał szybciej dorosnąć?
Początkowo, była to jedna z najcięższych rzeczy, z którymi musiałem sobie poradzić. Miałem dopiero 18 lat, dopiero ukończyłem przedostatnią klasę i wtedy niespodziewanie, BUM! Znalazłem się w środku tej ogromnej odpowiedzialności. W głowie miałem tylko: "Cholera, czy moje dzieciństwo zostało mi odebrane?". Trochę czasu zajęło mi oswojenie się z nową sytuacją.
To nadal musi być trudne, pojąć to, co się stało.
Bardzo ciężko jest to zrozumieć, nadal tego nie potrafimy. Będę bujać się na krześle, rozmawiając z moimi wnukami i to dopiero będzie moment, kiedy dojdzie do mnie, że to wszystko naprawdę miało miejsce.
Niall, jak radzisz sobie z byciem niepełnoletnim, kiedy chodzi o picie alkoholu tutaj, w USA?
Musimy trzymać się od tego z daleka, bo jesteś cholernie wyprowadzony z równowagi. To frustrujące. Byliśmy swojego czasu w Kanadzie, gdzie możemy legalnie pić i urwał nam się film!
Co się stało?
Były to urodziny naszego perkusisty, dlatego poszliśmy na szalona imprezę. Zazwyczaj przez całą noc piję piwo, ale akurat wtedy przelewało się sporo wódki.
Kto z waszej piątki najczęściej wpada w największe tarapaty?
Jesli ktoś ma dostać baty, po prostu uciekamy, ponieważ jesteśmy aż tak dojrzali! Wszyscy dużo rozrabiamy. Przykładowo, rysowaliśmy po ścianach w naszych garderobach. W Manchesterze pisałem SMSy stojąc przy ścianie kiedy podszedł Louis i wyrysował na niej długopisem moje kontury. Musieliśmy ją odmalować!
Więc, tak naprawdę jesteście całkiem schludni i czyści?
W zasadzie... nie. Nasz tour bus to jakiś żart. Serio, nawet nie pozwoliłbym ci do niego wejść. Wszędzie walają się ubrania.
Harry mówi, że ma świeczki zapachowe.
Ha ha! Tak, jego łóżko pachnie tostami francuskimi! Mamy dwa busy, więc jeśli chcesz spać, możesz spać, a jeśli nie chcesz spać w nocy po koncercie, z tym także nie ma problemu! Przez ostatnich kilka dni Harry przebywał w busie do odpoczynku, ponieważ był bardzo zmęczony i miał ze sobą swoje świeczki o zapachu cynamonu.
A co się dzieje w drugim busie?
Oglądamy filmy. Jeremy Kyle [brytyjski talk-show], coś takiego.
Nie jest to zbytnio szalone?
*śmiech* Próbujemy właśnie przebrnąć przez odcinki "Breaking Bad", a także irlandzki serial "Love/Hate", który jest bardzo ciekawy!
Jest wiele spekulacji odnośnie twojego życia miłosnego [plotki mówią o rzekomym związku Nialla z Laurą Withmore (28 lat), a takze modelką Zoe Whelan (18 lat)].
Nadal jesteś singlem?
Tak, singlem. Nie mam czasu na związki, ponieważ jesteśmy w trasie. Ale cieszę się z tego, bo to byłby zbyt duży kłopot.
Słucham? Dziewczyny są kłopotem?
Tak. W zasadzie, nie, nie wszystkie. *śmiech* Ale po prostu nie mam wystarczająco dużo czasu, rozumiesz, Chciałbym go mieć, ale jest inaczej.
Swojego czasu byłeś powiązany z Louise Thompson, 22, z "Made In Chealsea"
To prawda.
Nawet w serialu pojawiła się o tym wzmianka- czy to sprawiło, że zacząłeś być niechętny co do kontaktów z gwiazdami z reality show?
Tak. Jedno spotkanie obróciło się w wielka historię, co jest nienormalne. To sprawia, że jestem bardziej ostrożny. Musisz zmagać się z tym, komu ufać, a komu nie.
Czy zdenerwował cię sposób, w jaki zostało to wszystko wykorzystane?
Nie. Moje imię nie zostało podane, więc nie przeszkadza mi to tak bardzo. W zasadzie, nawet nie oglądam tego reality show, więc najzwyczajniej w świecie mnie to nie obchodzi.
Nie możesz doczekać się premiery własnego filmu, która odbędzie się w przyszłym tygodniu w Londynie?
Oczywiście! Premiera na Leicester Square jest niesamowita. To będzie szalone!
Czy film jest w pewien sposób osobisty?
Jest. Duża jego część to wywiady z każdym z nas osobno, więc macie możliwość stworzenia obrazu na temat tego, jacy jesteśmy naprawdę.
Więc znów jesteście w trasie?
Wyruszamy do Australii, a skończymy w Azji. Słońce świeci zawsze, niezależnie od tego, gdzie jesteśmy- przeżywamy najlepszy okres w naszym życiu...
W wywiadzie został poruszony nieco drażliwy temat sporu między One Direction a innym boybandem- The Wanted. Na Twitterze doszło do kłótni między Louisem z 1D i Tomem z The Wanted. Przetłumaczona kłótnia poniżej:
Tom: @Louis, mowisz o nas nawet na wlasnych koncertach. Jestes az tak zdesperowany, ze nie dostales sie do tego zespolu?
Louis: @Tom kumplu, oboje wiemy, ze nie marnowalbym czasu na przesluchania do Twojego zespolu. Rozsmieszasz mnie tym swoim ' bad boy'skim' usposobieniem...
Louis: @Tom, Zly chlopiec na cale zycie
Louis: @Tom, moj idol
Tom: @Louis Byles zbyt zajety ' imponowaniem' sedziom tym [ Link do przesluchania Louisa w XF]
Louis: oh, oh @Tom Tom z The Wanted: Moje nieudane przesluchanie w X Factorze rozbroilo mnie. [ link do przesluchania toma]
Tom: Tak, @Louis Ja nie musze dzwonic do producentow i blagac o zaspiewanie swojej sciezki przed ' przyjaciomi'
Louis: @Tom Interesujace,ze musisz zabawiac swoich licznych obserwujacych klamstwami. Mysle,ze jestes najwieksza ciota na TT
Louis: @Tom, moze chcesz nagrac piosenke, na sciezke dzwiekowa naszego filmu?
Tom: @Louis Chcialbym nagrac piosenke na sceizke dzwiekowa filmu ' Slabe dziewczynki 3'
Liam: @Tom @Louis Hey Tom, porozmawiajmy o twoim niesamowitym spiewaniu. Twoje niesamowite dzwieki przedziurawiaja moje uszy kazda nuta.
Fanka ( RT przez Eleanor): to smutne, ze on musi wsciskac' the wanted' w nazwie twittera bo nikt nie wie, kim on jest.
Kelsey ( Dziewczyna Toma): Louis spedza wiecej czasu na tweetowaniu do Toma niz do jego ' zasluzonych' fanow.
Eleanor: #NIPSLIP ( dziewczyna Toma miala raz sukienke, gdzie bylo widac jej sutek)
Kelsey: @Eleanor oh, biedna. Chcialas zobaczyc wiecej.
Eleanor: Mysle,ze wszyscy widzieli juz wystarczajaco za pierwszym razem. Nastepnym razem zaloz cos, co zakryje cie odpowiednio.
Louis: @Tom niezly pomysl. ( o tym filmie). Moze @Max zapyta Lindsey?
Louis: PS @Tom ciesz sie tym napieciem
Tom: @Louis cieszylbym sie jeszcze bardziej, gdybys przyszedl czysty
Louis: @Tom spedzasz duzo czasu na TT. A gdy dochodzi do spotkania twarza w twarz jestes jak mala dziewczynka. Dobranoc.x
Jay: Drogi @Louis_Tomlinson , Prosze przestac wspominac o nas na swoich koncertach. My nie bedziemy wspominac o was i mysle,ze to czas by pozwolic zdechlemu psu lezec. Twoj pasywno-agresywny styl mowienia sprawia, ze sie plaszcze i zycze sobie, byc predzej mowil bzdury o swoich wspolpracownikach by mowili zgodnie z pawda[ ? ] albo w mniejszosci z nimi badz cicho. Nie jestem pewien co sie stalo z nami, odkad bylismy w X Factorze ale zrobiles zniewalajace postepy w byciu przereklamowanym, aroganckim i nie wspominajacym o nieszczerosci ludzi mokol siebie [ ze niby reszta 1D jest nieszczera a Louis to kryje]. Twoj szokujacy brak talentu bedzie zapomniany przez pokorna i 'no-strings-attached' przyjazn pomiedzy zespolem.
Louis, nie mierz swojej wartosci w pieniadzach lub followersach, bo sa zmienni. A kiedy pojda mozesz czuc sie bezwartosciowo.
Louis: @Jay To bylby niesamowity wglad do twojej nowej ksiazki. Musiales byc plinym uczniem. Nie zapominaj,ze to wy zaczeliscie!
Haha przesłanie dla The Wanted (patrz wyżej) <3
Ten facet może być modelem- ma świetną figurę, nóg im może pozazdrościć 99,9% populacji żeńskiej, ma seksowny uśmiech i piękną aparycję.... OMG ideał *.*
Dla wszystkich, którzy uważają, że One Direction to ciągle ten sam nudny pop dla nastolatek- wysrajcie się -.-
Tak, to ci sami chłopcy ponad 3 lata temu pokazali się całemu światu w X Factorze... Bez nich życie wielu z nas nie byłoby takie samo, oni sprawiają, że każdy dzień jest niepowtarzalną przygodą.
Dziękuję wam za ubiegły rok, który odmienił moje życie, dzięki wam chce mi się robić coś więcej. You light up my world like nobody else... I love each single one of you! ;')
