czwartek, 29 maja 2014

So let's get undressed?

Nie poszłam dzisiaj do szkoły, więc szybka notka dla was kochani xx Dużo w ostatnich dniach się dzieje więc troszkę uporządkujemy ostatnie wydarzenia.

Wczoraj na Twitterze pojawił się trend #SkinFor1D, w którym ludzie (głównie dziewczyny) zamieszczały swoje nagie zdjęcie w akcie wsparcia dla chłopców. Jeśli obejrzycie zdjęcia to naprawdę nieco możecie się zdziwić, do czego są zdolne fanki. Nagie zdjęcia w internecie to naprawdę niezbyt rozsądny pomysł. Oto jak całą sprawę skomentował Liam:
"Woah. Krąży tu wiele dziwnego gówna w tym momencie. Uspokójcie się wszyscy i nie róbcie nic głupiego, bo nie można tego cofnąć. Wiem, że niektórzy ludzie mają z tego ubaw i w porządku ale niektórzy ludzie biorą to gówno zbyt poważnie, proponuje przestać. Mówię o trends, doceniamy wszystko co dla nas robicie ale to zaszło trochę za daleko, nie musicie tego robić. Dziś jest bardzo dziwny dzień, dlaczego nie zrobimy#wearahoodyfor1d [#nośbluzydla1D] albo#WearAsManyClothesAsYouCanAtOnceFor1D[#NośTakDużoUbrańIleMożeszNaRazDla1D]?"
To prawda, wiele osób miało z tego bekę (w tym ja, przyznaję się), ale dzisiaj myśląc na trzeźwo uważam, że nie powinno przekraczać się pewnych granic. Ludzie CALM DOWN. Może nie powinniście brać sobie do serca piosenki Kima Caesariona "Undressed", serio...

Zdjęcie użytkownika Dominika Maszota.

Harry spędza swój wolny czas podczas trasy... robiąc na drutach!

Zdjęcie użytkownika Martyna Bojarczuk.
Harry aka babcia :))

Źródło Daily Star mówi: "Uważa, że to go relaksuje. To jedyny sposób, w jaki się rozluźnia. Reszta chłopców sobie z niego żartuje, ale on się tym nie przejmuje. Żartuje, że zrobi im na drutach prezenty pod choinkę." 

Co sądzicie o hobby Harry'ego? Może w przyszłości wyda własną kolekcję swetrów dla naszych babć i nie tylko? Hahah :p


Zdjęcie: Niall wstawił na IG zdjęcie z Harrym za kulisami przed dzisiejszym koncertem.

Wczoraj jedną z dram był również filmik, na którym widać jak Louis i Zayn jarają jointa >link< Film odkrywa ciemną stronę sławy, która zmienia wszystkich ludzi. Wiele osób zdeklarowało swoje odejście z fandomu. Smutne jest to, że ludzie potrafią być ze sobą tylko na dobre, kiedy powinni być ze sobą także na złe. To się tyczy zarówno par małżeńskich, jak i fandomów.


Hit maker: Zayn takes a draw on the roll up. Before they began their journey someone can be heard asking about their SUV: 'Are we allowed to talk contraband in this?'

'Controversial content': Zayn lights up a rolled up cigarette in a video narrated by Louis Tomlinson, who uses the term 'nig'

Taking in the sights and smells: At one point, Louis pans to the streets and says he's capturing the local culture. He asks Zayn, 'How's that kind of culture?' as they pass around the 'joint'

Jednak mimo wszystko trochę mi przykro, że moi idole przeszli taką metamorfozę w przeszło 3 lata. Zakochałam się w pięciu zwykłych chłopcach, których niestety przeinaczyła sława i pieniądze. Mam nadzieję, że to za daleko nie zajdzie. 

Edgy: One Direction perform at BBC Radio 1's Big weekend at Glasgow Green on Saturday. The boy band have grown up a lot since they became superstars after being runners-up on the X Factor in 2010

Pojawiła się plotka, że Louis może zostać wydalony z drużyny Doncaster Rovers za "aferę" z filmikiem na którym pali z Zaynem jointa. 

Rozmowa Louisa z Zaynem (link do filmiku podałam wyżej):

*Louis i Zayn opuszczają podziemny parking, skąd podążają na koncert*
Opiekun Well we got a full chicken.. [Nie jestem pewna, czy tu chodzi o takiego dosłownego kurczaka]. Możemy to wziąć na Jamajkę. Nie mamy nic usytuowanego na Jamajce.
Nieznany mężczyzna: Możemy gadać tutaj o tej kontrabandzie?
Louis: Pewnie. To jest to, o czym.. Gdzie jest zapalniczka? Proszę, czy ktoś może mi podać zapalniczkę? Chcę zapalić. Masz zapalniczkę?
*Po krótkich poszukiwaniach zapalniczki, możemy dostrzec palącego Louisa oraz usłyszeć jego kaszel*
Louis: A więc oto jesteśmy, opuszczamy Peru. Palimy jointa. Błogie dni. Co sądzisz Zayn? Co sądzisz na temat takiej dogodności?
Zayn: Uważam, że jest bardzo kontrowersyjna.
*Louis zauważa motor policjanta eskortującego ich konwój*
Louis: Oto policja. Oto po po... Nieźle. Staram się dmuchnąć tym w kamerę. Zadymiony ekran, kotku! Oto właśnie jak Zayn przygotowuje się do występu. On bierze swoją pracę na poważnie. Przechodzi przez intensywny 2-godzinny rozgrzewkowy reżim, aby utrzymać się w formie. Jedna bardzo, bardzo ważna firma wspierająca rozgrzewkę Zayna to oczywiście Mary Jane [potoczna angielska nazwa marihuany]. Teraz zaprezentuję mu to dla lepszego śpiewania.
*Louis podaje Zaynowi skręta*
Louis: No jak tam, Zayn?
Zayn: Nieżle
Louis: To jest po po.. Jeden, zero..
*Louis zaczyna filmować to, co się dzieje za oknem*
Louis: Nabądźmy nieco kultury. Jak ci się podoba TEN rodzaj kultury?
Zayn: To, to jest świetna kultura. Stanie się jeszcze lepsza, jak przybędziemy na Jamajkę.
Członek załogi: Mam właśnie najświeższe doniesienia. Mamy kurczaka w Chile.
Zayn: Kurczak w Chile! Chilijski kurczak!
Louis: Taa, skarbie. Oto po po... Dwa, zero.
*Louis zmienia swój głos na strasznie głupkowaty i kołysze kamerą*
Louis: Ku*wa mać, brachu. Wyluzowuje się. O mój Boże, brachu. Pęka mi głowa. 
Louis: To tylko zielone.
Louis: Teraz rozmyślam sobie.. Jestem tutaj w Peru rozmyślając czy to wróci do mnie. Kto wie? Może, może nie.
*kolejny policyjny motor ich mija*
Louis: Jeden zero dzi*ko. Popatrz na tą dzi*kę... Patrzy się. Rozmyśla. Jestem pewien, że mogę śmierdzieć nielegalną substancją. Trafił w sedno!
Zayn: Carl pokazał... mi ostatnią książkę Kid Rock. And it’s about twice the size. Hard back. Black [nie wiem co autor, czyli Zen, miał na myśli]. Prosto napisana. Zero bullshitu [ w sensie zero chrzanienia, żadnych bzdur]. Nie ma tam nic w stylu: " Mój ulubiony kolor to niebieski". I te chore zdjęcia...
*członek załogi podaje Louisowi skręta, a ten robi zbliżenie kamerą*
Louis: Oooo skręcik!


Pozostawię tą rozmowę bez osobistego komentarza, bo to boli.. I to bardzo.

Siostra Zayna, Doniya, dodała na instagrama zdjęcie z podpisem:
"Każdy popełnia błędy. Nie zachowujcie się jakbyście nigdy wcześniej żadnego nie zrobili. Wspieram mojego brata i Louisa mimo wszystko. Oboje są dojrzali i wystarczająco starzy, by podejmować własne decyzje. Nie wkurzajcie się na to co robią. #KochamyWasZouis"



Zdjęcie: Siostra Zayna, Doniya, dodała na instagrama zdjęcie z podpisem:
"Każdy popełnia błędy. Nie zachowujcie się jakbyście nigdy wcześniej żadnego nie zrobili. Wspieram mojego brata i Louisa mimo wszystko. Oboje są dojrzali i wystarczająco starzy, by podejmować własne decyzje. Nie wkurzajcie się na to co robią. #KochamyWasZouis"

Perrie: "Trasa One Direction na 2015 rok opóźnia plany ślubne."

Udzielając wywiadu dla Metro, dziewczyna przyznała, że przez najnowszą trasę boybandu, ślub spada na dalszy plan. "Będziemy mogli się tym zająć, gdy wszystko się uspokoi." - mówi Perrie. Oprócz tego, uważa, że ich związek na odległość jest lepszy:
"Nie widzimy się często, więc gdy już jesteśmy razem, czuję motylki. To miłe."

A oto jaki pierścionek zaręczynowy Zayn kupił dla Perrie.
Zdjęcie: Zayn kupił ten pierścionek Perrie :) / NOlive

Niall na IG
"Sean, Darragh (przyjaciele ze szkoły) i ja na Croke Park! Niewiarygodny weekend!"

Zdjęcie: Niall na IG: 

"Sean, Darragh (przyjaciele ze szkoły) i ja na Croke Park! Niewiarygodny weekend!"

Niall na TT:
"Jeden z moich przyjaciół wysłał mi dziś to zdjęcie! Wszystko co mogę powiedzieć to dziękuję wam bardzo"

Zdjęcie: Niall na TT:

"Jeden z moich przyjaciół wysłał mi dziś to zdjęcie! Wszystko co mogę powiedzieć to dziękuję wam bardzo"


Zdjęcie: Zdjęcie z IG One Direction.
Dzięki charytatywnemu meczowi Nialla udało się zebrać ponad 300 tysięcy funtów. 
Niall powiedział: 
"Mimo, że moja drużyna nie wygrała nadal cieszę się z każdej minuty tego meczu. Chciałbym podziękować wszystkim zawodnikom, którzy poświęcili swój czas wolnym zupełnie za darmo, aby wesprzeć to wydarzenie. Nie mogę się doczekać aby powtórzyć to w przyszłym roku, ale jako większe i lepsze wydarzenie. Cieszę się, że zebraliśmy środki dla fundacji Autism Action, która działa w moim rodzinnym mieście Mullingar, fundacji UK based Heart, Minds Challenge oraz Leicester Foxes Foundation"

Na TT:
"£300,000! Wow! Dziękuję każdemu kto kupił bilet i przyszedł aby kibicować w grze, zawodnikom! Każdemu! Niesamowite"




Filmiki:


  • Niall strzela karnego >link<
  • Harry strzela gola >link<
  • Ślizg Harry'ego >link<
  • Harry ściąga spodenki Morganowi >link<




[Dla niedoinformowanych:]
Na stadionie King Power w Leicester odbył się mecz charytatywny pomiędzy drużyną Nialla a Piersem Morganem. 

Louis i Liam grali w pierwszej połowie meczu, podczas której drużyna Nialla przegrywała 1:0, po przerwie na boisko wszedł Louis i Harry. Po pewnym czasie Louis również zszedł. Przed końcem Harry (!) strzelił bramkę wyrównując wynik 1:1. Po czym drużyna Morgana znów strzeliła. Końcowy wynik to 4:2. Zayna nie było na meczu.

Fanki pisały, że Louis wygląda nisko przy innych zawodnikach, ale dzięki temu lepiej sobie radzi, jest najlepszy na boisku.

Ekipa 1D filmowała fanki na stadionie. 
Zdjęcie: Zdjęcie dnia?
Harry wziął swoją fuchę całkiem na poważnie. Fanki pisały, że robił notatki i starał się dawać Niallowi wskazówki. 

 Zdjęcie: Harry wziął swoją fuchę na poważnie, fanki piszą, że robi notatki i stara się dawać Niallowi wskazówki. Prosimy Niall nie słuchaj go.


Niall spełnił marzenie chorej dziewczynki, spotkał się z nią przed niedzielnym koncertem 1D w Dublinie. Dziewczynka, która ma raka nerki, dostała bilet VIP i przyjechała na stadion, gdzie spotkała się z Horanem.

"Nie wiedziałam, że go zobaczę. Byliśmy w jednym z pokoi, gdzie po kilku minutach pojawił się Niall. Był sam, bez ochrony. Był miły, przytulił ją, dał autografy. Leah ciągle pytała czy to sen." - mówi Lorraine, która była z małą Leah.

Współzałożyciel organizacji Aoibheann’s Pink Tie, Mick Rochford mówi o Niallu:
"Troskliwy, absolutny dżentelmen. Pozostawił Leah wyjątkowe wspomnienie."


Nie wiem co jest bardziej słodsze- Harry czy te milusie psiaczki... 

Liam zaczął obserwować jedną osobę na Instagramie, Sophię:

Kochani, to tyle na dzisiaj xx Chyba dostarczyłam wam wystarczającą dawkę wrażeń. Ja zabieram się do nauki zaraz :))
I love you so much!! xx

środa, 28 maja 2014

Fanfictions- just only fiction?

W internecie aż roi się od opowiadań z chłopcami 1D w roli głównej. Nie zawsze są one pisane przez Stephena Kinga tego gatunku, czasem są to zwykłe wypociny kogoś, kto zbytnio nie jest dobry w przelewaniu emocji na papier (w sensie taki elektroniczny papier, XXI wiek w końcu mamy..). Jednak jedno jest pewne- fanfikszyny podbiły serca nastolatek na całym świecie.
Dzisiaj specjalnie dla was, moich kochaanych czytelników prześwietlam najpopularniejsze fanfictions, nie tylko polskie, bo są też takie, które dopiero po przetłumaczeniu z angielskiego na nasz ojczysty język zyskały duże uznanie naszych pięknych polskich dziewczyn. Co zadecydowało o tak ogromnej popularności nowego gatunku w literaturze XXI wieku? (być może w przyszłości do lektur z epoki nowoczesność będą zaliczały się również te najlepsze z fanfictions? kto wie...) Wszystko to i jeszcze więcej w dzisiejszym poście, a więc zapraszam was do lektury! :)



Trochę mi zajęło porządne zastanowienie się nad tym, dlaczego właściwie każdy teraz czyta fanfiction. I to żeby tylko jeden! Ba! W zakładkach naszych przeglądarek znajduje się po kilkanaście pozycji, jak nie więcej. Wszyscy czytają fanfikszyny. Wszyscy. Twoja koleżanka Directioner. Twoja koleżanka Smiler. Twoja wredna koleżanka z fandomu, którego nie cierpisz. Twoja mama. Twoja babcia. A nawet sam Mahomet czyta z uśmiechem fanowskie opowieści w tym swoim mahometańskim raju.

A więc co sprawia, że fanfictions zsykały taką popularność? Główny powód jest całkowicie prosty. Odpowiedź nawet kryje się w nazwie gatunku- FANfiction. Występują tam albowiem nasi ukochani idole w rolach głównych. Fanfictions są świetną formą rozrywki dla wszystkich fandomów. Nawet ci, którzy nie lubią zazwyczaj czytać, chłoną fanfikszyny jak gąbeczka. Dlaczego? Bo często ukryte są w nich emocje, uczucia, które sami przeżywamy, a także pokazane są tam najczęściej sytuacje z naszymi idolami, w których sami chcielibyśmy się znaleźć.

Osobom spoza elitarnej grupy osób czytających ten rodzaj opowiadań trudno zrozumieć ich fenomen. Bo z początku nikt, kto nie przeczytał ani fragmentu, nie jest nastawiony do nich zbyt przyjaźnie. Ale wraz z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem pochłania nas to tak bardzo, że pragniemy czytać coraz częściej i częściej i nie poprzestajemy tylko na jednej pozycji. W tytułach można przebierać a przebierać, więc nikt nie powinien narzekać.

Zawsze jednak istnieje ryzyko natrafienia na coś tak beznadziejnego, że czujemy, że chyba nie natrafiliśmy na zbyt rozwiniętego umysłowo autora. Błędy ortograficzne, błędy stylistyczne, okropny styl pisania, który czyta się ciężej niż lektury Elizy Orzeszkowej, bezsensowna fabuła... Fakt, takie rzeczy mogą zrazić początkującego fanfictionera. Ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że wiele jest takich prawdziwych fanfictions, godnych polecenia nawet nauczycielce języka polskiego lub angielskiego, jeśli lubimy czytać zagraniczne opowieści w oryginale.

Fanfictions to nie tylko wbrew pozorom sceny +18 dla napalonych nastolatek, żądnych śmiałych przygód, na które nie mogłyby się zdobyć w prawdziwym świecie. To również przekazywanie najważniejszych wartości w życiu, takich jak bezwarunkowa miłość, szczera przyjaźń, bezinteresowna pomoc... To wszystko sprawia, że fanfictions mają także motyw psychologiczny, który jak najbardziej przemawia do młodzieży.

Zatem jakie fanfictions powinny być prototypami tego gatunku, na których powinni wzorować się inni autorzy? Zrobiłam dla was mały przegląd tego, co w trawie piszczy i oto rezultaty...



I "Psychotic"

>link do oryginału<
>link do tłumaczenia<

Gatunek: Romans, dramat, thriller

Czas akcji: lata 50. XX wieku (czasy kiedy w szpitalach psychiatrycznych prowadzono liczne badania na ludzkich mózgach, kary były bardzo srogie, a pracownicy bezlitośni)


>link -zwiastun<


"(...) Nie wiem, czego się spodziewałam. Może żeby wyrywał się, próbował bić, krzyczał coś. Cokolwiek. To robi większość ludzi, którzy tu trafiają. Wariują albo próbują się wyrywać albo wrzeszczą jakieś głupoty. Ktoś tak zły jak on powinien robić coś niedorzecznego. No bo przecież obdarł ze skóry trzy kobiety. Co za wariat robi takie rzeczy ? A on zwyczajnie przekroczył próg bez słowa.
Trąciłam Kelsey łokciem.
-I to tyle?
-Na to wygląda - westchnęła - Słabo. Oczekiwałam czegoś bardziej ekscytującego
Zachichotałam na jej zmienny humor, który zawsze wywoływał u mnie uśmiech. Wiem, że myślała o tym, co ja. Chłopak, który właśnie wszedł był jednym z najbardziej pociągających, wspaniałych mężczyzn, jakich kiedykolwiek obie widziałyśmy. Ale żadna z nas nie chciała przyznać, że spodobał jej się psychol. (...)" <fragment 1 rozdziału>

Osobiście to mój faworyt wśród fanfików. Jest tu zagadka, jest zmysłowość, jest namiętność, jest strach, jest napięcie, jest wszystko, co czyni go wyjątkowym.

Moja przygoda z nim rozpoczęła się zupełnie przypadkowo. Na twitterze zauważyłam, że wiele osób wypowiada się o nim bardzo przychylnie. Początkowo ignorowałam to, ale z czasem z czystej ciekawości weszłam w link trendu #PsychoticPL i naprawdę nie sądziłam, że jakiś jeden fanfik może wywoływać tyle emocji. I rzeczywiście weszłam na stronę tłumaczenia "Psychotic" i zaczęłam czytać... Z początku nie rozumiałam, o co im wszystkim się rozchodzi.

Niby zwyczajna opowieść o pewnej dziewczynie pracującej w zakładzie psychiatrycznym, która do złudzenia przypomina każdą z nas- zwykłą dziewczynę, która żyje normalnym życiem. Jednak pojawia się taki dzień, w którym jej życie nieuchronnie musi się zmienić. Wtrącenie Harry'ego do psychiatryka to nienajlepszy pomysł z punktu widzenia pracowników i ludzi tam osadzonych. Ten chłopak potrafi nieźle namieszać i popsuć trochę krwi.

Kto tak naprawdę jest tytułowym "psychotikiem"? Z czym przyjdzie się zmierzyć młodej dziewczynie o wielkim serduszku? Czy miłość ma prawo zapukać do wrót starego budynku, w którym dawno nikt o nią nie prosił? Przeczytajcie i zrozumcie, czym tak naprawdę są emocje.



Obecnie nie czytam tłumaczenia, ale oryginał, do którego link podałam powyżej. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, czy byłby w stanie cokolwiek zrozumieć w oryginale, to naprawdę nie powinien ich mieć. Fajnie się czyta po angielsku, przypominacie sobie słówka, których rzadziej się używa i tak w sumie miło jest czytać coś pisanego w oryginale, a nie preparowanego do reprezentowanego poziomu. Polecam! 




II "Dark"

>link do tłumaczenia (+ zwiastuny)<

"(...)Poczułam ciarki, gdy to usłyszałam. Przerażał mnie, ale tym razem strach spowodował przypływ adrenaliny. Zamachnęłam się, by go uderzyć. Bez trudu zrobił unik, zanim moja dłoń dotknęła jego twarzy. Z zaciśniętych złością rysów jego twarzy, wyczytałam, że tego się nie spodziewał. W odpowiedzi agresywnie złapał mnie za przedramiona.
- Śmiało mogę powiedzieć, że będziesz dla mnie wyzwaniem. - niemal warknął - Podoba mi się to. - uśmiechnął się pod nosem.

Pochylił głowę, zmuszając mnie do umożliwienia mu dostępu do mojej szyi, gdy nagle poczułam jego usta na mojej skórze. Końcówki jego kręconych włosów drażniły mój policzek. Niechętnie uwolnił moją rękę, by swoją przenieść na tył mojego karku, uniemożliwiając mi ucieczkę. Od razu przeniosłam ją na jego tors i zaczęłam się odpychać, gdy poczułam jak mocno wpija się w moją szyję.

- Harry - wyjęczałam błagalnym tonem.
Zacisnęłam dłonie w pięści na jego koszulce, ból nasilił się, gdy na swojej skórze poczułam jego zęby. Jego gardłowy śmiech wypełnił powietrze, kiedy desperacko próbowałam uwolnić się z męskiego uścisku, zanim znowu zacznie robić mi malinkę. Przez moment czułam tylko jego miękkie usta, ale Harry nie pozwolił, by ten komfort trwał długo. Pożądliwie uszczypnął mnie zębami. Odetchnęłam z ulgą, kiedy przejechał językiem, po podrażnionym miejscu, pozostawiając kilka mokrych muśnięć, po czym dmuchnął zimnym powietrzem, co przyprawiło mnie o ciarki.(...)" <fragment 1 rozdziału>

Jak już powinniście się zorientować "Dark" reprezentuje nieco inny rodzaj fanfiction. Nieco więcej (nieco DUŻO więcej) namiętności i scen, jakby to zatytułować, "dla dorosłych". 

Facet z przeszłością, kobieciarz często pakujący się w bójki. Niedoświadczona dziewczyna, nieśmiała, że aż śmieszy swą niepewnością siebie. Co łączy tych ludzi? Na pozór nic. Ale co połączy tych ludzi? Odpowiedź w linku powyżej.

Dla wszystkich fanów romansów z górnej półki- here we are. Na pewno nie rozczarujecie się, bo historia Bo i Harry'ego to coś więcej niż passion and horniness. There are darkness and mystery. No, poszpanowałam trochę angielskim, ale tak serio, mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam was do poznania historii tych dwoje.



III "People Change"

>link<
"- Spadaj !
Rzuciłam do mojej matki ostatnie słowo przed wyjściem. Kocham wakacje, bo całymi dniami mogę siedzieć w domu i nic nie robić, ale one się już skończyły... niestety. Dziś jest 1 września, dzień którego nienawidzą wszyscy - ja również. Tym bardziej, że dzisiaj będzie mój pierwszy dzień w liceum. Ciekawe czy tu będzie jak w gimnazjum, wszyscy tam byli fałszywi i obgadywali cię na boku. Nikomu nie mogłaś zaufać...
- Cześć księżniczko !
Usłyszałam za sobą wesołe powitanie. Nawet nie musiałam patrzeć kto wita mnie w tak miły sposób. Mogła to być tylko jedna osoba.
- Cześć Niall. Jak tam gotowy na nowy rok szkolny ?
- I to jeszcze jak, tylko boję się że ja tam nie wytrzymam tyle bez jedzenia. Ale spokojnie jestem przygotowany mam 3 kanapki, banana 2 soki i wafelka.
- Hej mój drogi my idziemy tam tylko na jakieś 4 godziny.
- O racja ! Jeszcze muszę zabrać na drogę powrotną ! - rzucił szybko i pobiegł do domu po jeszcze więcej jedzenia.
Ja tylko się zaśmiałam pod nosem i zastanawiałam się gdzie to wszystko mu się mieści a co ważniejsze gdzie mu to wszystko idzie ? Przecież on wygląda jakby nic nie jadł. Szkoda, że ja nie mogę tak wyglądać..(...)"

Fanfiction o wiele, wiele mniej znany niż dwa poprzednie klasyki. Oryginał pisany po polsku. Opowiada historię 16-letniej Ellie, która zaczyna właśnie naukę w liceum. Nowe znajomości, nowi przyjaciele. Wszystko zmienia się wokół młodej dziewczyny, jednak pewne rzeczy zostają niezmienne, jak na przykład nieustanna nieobecność matki i całkowita ignoracją z jej strony. Na szczęście jej przyjaciel od dzieciństwa, Niall, ciągle jest przy niej i wspiera ją w trudnych chwilach. Jednak z czasem w życiu Ellie zrobi się okropny bałagan, który będzie mogła posprzątać tylko i wyłącznie ona sama.

Lekko się czyta, zaskakująca fabuła i emocje, które towarzyszą do ostatnich momentów lektury "People Change". Polecam!



IV "After"


"After" to fanfiction, który zaczęłam czytać bardzo, bardzo niedawno, a mianowicie w trakcie pisania tego postu. Post pisałam dosyć długo, bo rozciągnęłam to na kilka dni, więc zdążyłam zapoznać się narazie z kilkodziestoma rozdziałami. Jednak już mogę stwierdzić, że czytanie tej opowieści wciąga i to mega! 

(ze wstępu)
"Tessa Young to 18-letnia studentka college'u z prostym życiem- wspaniałe oceny, słodki chłopak. Jest osobą, która planuje rzeczy z wyprzedzeniem. Na swojej drodze spotyka aroganckiego chłopaka, o imieniu Harry, posiadającego zbyt wiele tatuaży i piercingu. Dziewczyna jeszcze nie wie, że wywróci jej świat do góry nogami."


Historię młodej dziewczyny poznajemy w momencie, gdy wyjeżdża z rodzinnego miasteczka do kampusu studenckiego. Szarej myszce, która zawsze zachowywała się nienagannie i z taktem,  początkowo trudno odnaleźć się w świecie pełnym imprez, alkoholu i wyuzdanego seksu. Jednak początkowy opór przed nową sytuacją nie wiele jej daje, bo świat Tessy już od pierwszej wizyty w domu bractwa studenckiego powoli ulega metamorfozie, która nieuchronnie zmienia całe jej życie. Co spotka młodą studentkę? Czy odnajdzie się w świecie, będąc wystawiona na głęboką wodę? Przeczytajcie "After" i nie bądźcie dłużej trzymani pod napięciem!


V "The Sharp Knife of a short life"

>link<

"(...) Zapraszam – pan Smith zaprosił nas ruchem dłoni do gabinetu.
Weszliśmy razem zajmując miejsca na dwóch plastikowych krzesełkach. Naprzeciwko nas, po drugiej stronie mahoniowego biurka zapełnionego różnymi dokumentami usiadł doktor Smith. Odetchnął głęboko mierząc naszą dwójkę wzrokiem, podczas gdy palcami przejeżdżał po swoich siwych już wąsach. Jego zachowanie sprawiało, że naprawdę się zestresowałem, kątem oka widziałem też jak moja rodzicielka zaciska ręce na uchwytach swojej torebki.
- A więc… - zaczął. – Nie mam dobrych wieści.
Wytrzeszczyłem na niego swoje oczy. Że co? Z ust mamy wydobył się cichy jęk, jednak nic nie powiedziała. Czekaliśmy na dalsze informacje. Pan Smith przejrzał jeszcze raz zdjęcia z tomografii, kilka razy sprawdzał inne wyniki badań aż w końcu ponownie przeniósł swój wzrok na nas. W ciągu tych kilku minut atmosfera stała się taka napięta, że nawet nóż by jej nie pokroił.
- Krwiak mózgu. Bardzo złośliwy i niemożliwy do usunięcia – tak właśnie brzmiał mój wyrok śmierci.
- Słucham? – spytałem niedowierzając.
Popatrzyłem na moją mamę. W jej oczach zalśniły łzy.(...)"

To jeden z krótszych fanfictions. Polecam go w szczególności Larry Shippers, gdyż motywem głównym jest właśnie miłość tych dwóch chłopaków do siebie nawzajem.

Louis Tomlinson dowiaduje się, że ma krwiaka mózgu. Jest kompletnie przerażony wizją dalszego życia w ciągłej obawie przed nagłym atakiem choroby. Nawet zmiana stylu życia nie jest aż tak bolesna, jak perspektywa trucia się pigułami czy po prostu możliwość rychłej śmierci. Mimo że Louis otrzymuje wsparcie od swojej rodziny i swojego kumpla Liama, to jednak wciąż nie widzi sensu w swoim kruchym jak porcelana życiu. Na jego drodze staje jednak ktoś, kto pozwoli mu choć na chwile zapomnieć o swojej ułomności. Wzruszające i niebywałe spojrzenie na temat tabu, jakim w naszym społeczeństwie jest choroba bliskiej osoby. Pozycja warta przeczytania.


Przedstawiłam tu tylko 5 pozycji fanfictions. Sądzę jednak, że są one dosyć różnorodne i każdy na pewno może znaleźć tu coś dla siebie. Jeśli chodzi o mnie to nie czytam zbyt wielu fanfików na raz, gdyż z każdym opowiadaniem łączy mnie więź emocjonalna, która wręcz odciąga mnie od czytania czegoś innego. Jednak cały czas staram poszerzać się moje horyzonty i odkrywać ciągle coś nowego.

Jeśli piszecie jakieś ff to śmiało możecie mi podesłać link, czy to na maila "kociatko997@gmail.com czy to w komentarzu. 

Lub: (UWAGA) jeśli nie macie jeszcze swojego bloga, ale jakieś opowiadania są tworzone na waszym komputerze to tez jak najbardziej wyślijcie chociaż ich fragment. Nie chowajcie swoich przelanych emocji do przysłowiowej szuflady!

A teraz pół żartem, pół serio moje spuentowanie postu o fanfictions. Miłego czytania, a ja tymczasem się z wami żegnam,
yours faithfully
Mia xx

  Jego ręka powoli dotykała badawczo każdy centymetr mojego umięśnionego brzucha, który zyskałam dzięki pracy z Mel B. Długie palce zmierzały prosto w stronę mojego krocza. Gdy już z rozkoszą wsuwał rękę pod moje jeansowe spodenki, jęknęłam cicho przygryzając przy tym swoją wargę pomalowaną krwistoczerwoną szminką...
   -Gabryśka! Ile razy mam powtarzać? Złaź szybko na dół!- krzyk, który mimowolnie dotarł do moich uszu, skąd powędrował mózgu uświadamiając mi, że to nie przelewki. Ale przecież nie mogłam przerwać w takim momencie...
  Mój ukochany jakby wniebowzięty moją reakcją zagłębiał swe palce coraz to dalej, wywołując przy tym na mojej twarzy grymas. Ale nie jakiśtam zwykły grymas, ale grymas z powodu rychłego orgazmu. Ale on nie miał zamiaru poprzestać tylko na tym. O nie! Wysunął delikatnie rękę spod moich fikuśnych majtek. Chwilę po tym majestatycznie rozpiął rozporek moich shortów i zsunął je z moich ud razem z bielizną. Zaczął muskać językiem moje kolano, prowadząc pieszczoty coraz to wyżej i wyżej, i wyżej...
  -Jezu Chryste, Gabryśka?!!- moja mama wtargnęła do mojego pokoju, nawet nie zważając na tabliczkę wiszącą na drzwiach, która wręcz nakazuje uprzednie pukanie zanim postanowi się złożyć wizytę w mojej świątyni dumania. -Ty znowu zaczytujesz się w tych idiotycznych fanfikszynach?!!

sobota, 10 maja 2014

Wzrost wskaźnika seksapilu nad Rio de Janeiro

Nooo! Nareszcie weekend! Za wiele nie nachodziłam się do szkoły w tym tygodniu (czwartek-piątek), ale i tak czuję się jakbym chodziła do szkoły z 8 miesięcy. Ale zaraz, przecież ja chodzę do szkoły od ponad 8 miesięcy.. A wiecie co to oznacza? To oznacza, że nadchodzi dzień, do którego odliczamy dni od rozpoczęcia roku szkolnego- 1 dzień wakacji!! Pogoda robi się już coraz ładniejsza (teraz u mnie akurat pochmurnie ;//) i zachęca do wychodzenia z domu, byle nie do szkoły ;)


Wiecie, kto tylko ma lepiej od uczniów kończących rok szkolny? Zayn, Liam i Harry, którzy prowadzą high life w przerwie koncertowej w Rio de Janeiro. Wprawdzie możemy być spokojne, bo okres karnawału się już skończył, więc nie paradują tam półnagie tancerki, ale to, że my musimy się kisić w szkołach zamiast być tam z nimi jest wprost niedorzeczne!

Harry wygląda w tym kucyku jak mała dziewczynka i w niczym nie przypomina Harry'ego z popularnych fanfikszynów typu "Psychotic" czy "Dark". Ale może to tylko pozory?
W każdym razie kogo to obchodzi? I tak wygląda cholernie seksownie, a jego nogi są po prostu niebiańskie! Doszłam do wniosku, że ludzie dzielą się na tych, którym we wszystkim ładnie, we wszystkich pozach, kreacjach i fryzurach i na tych, którzy wiecznie wyglądają jak ziemniak (w tym ja, hurra)...


Czapka z napisem YOLO, koszulka na ramieniu, jeansy i japonki (gdyby był Polakiem byłyby do tego jeszcze białe skarpetki)- czyli jak przemienić seksownego męskiego wampa w seksownego wypoczywającego faceta.



 Drogi Liamie, babcia wie, że palisz? 




Są dwa typy facetów:
Już poprzednim poście rozpisywałam się o różnicach między stylem bycia Harrolda i Liama, oto ciąg dalszy :)

Wiecie co? Nie musicie kupować książki Krzysia Ibisza, by wasz facet wyglądał młodziej. Wystarczy zastosować się do rad z książki "Zayn Malik- czyli jak znowu wyglądać na 16 lat", na okładce której widnieje to zdjęcie:

Kocham ten fandom tak baaaardzo, bardzo mocno...


Portale plotkarskie aż rozpisują się na temat zerwania Liama Payna i Sophii Smith. Ja do tej pory nic nie wiedziałam, przyznam się szczerze, ale ostatnie posty Liama na twitterze jak najbardziej nawiązują do złamanego serca.


liam payne split sophia smith

Chłopcy z 1D są znani z tego, że nie umieją tańczyć. Ale za sprawą Harry'ego i Liama to się może szybko zmienić. W Buenos Aires (Argentyna) wzięli oni prywatne lekcje tanga. Jak bardzo prywatne tego nie wiadomo hahah c;

Harry Styles & Liam Payne

Jeśli chcecie troszkę się pobawić to daje wam teraz oto taką możliwość. Czy układanie zdań może sprawiać radość? Okazuje się, że tak:

Moje zdanie: Niall touched my neck and then we had sex.. Nieźleeee :))

A tutaj: Spędziłam noc z Harrym bo niedługo koniec świata hahah :) 
Tam przy kolorze oczu do niebieskiego jest Harry a do zielonego Liam, bo trochę niewyraźne się zrobiło ;]

A więc wracamy do rzeczywistości. Koncerty WWAT trwają w najlepsze. Nie wiem czy są tu tacy, co śledzą z zapałem wszystkie nagrania do koncertów. To trochę czasochłonne, ale perełki z koncertów zobaczycie właśnie teraz, tutaj na moim blogu. Gotowi?

Na scenę jedna z fanek wrzuciła baner z napisem "Kocham cię bardziej niż darmowe WiFi", co bardzo spodobało się Harry'emu, który pokazał go całemu światu z miną, która wyraża więcej niż tysiąc słów. Z pewnością ten plakat zadedykował wszystkim Directioners :)

Który facet nie lubi damskich piersi? Okazuje się, że wśród członków zespołu są i tacy, którzy z chęcią by podzielili los kobiet. Czy Niall wygląda pociągająco z wielkimi balonami i skąpym stanikiem (!)? Bo według mnie wygląda jeszcze lepiej niż zazwyczaj hahaha :) Ale oczywiście nie popieram polityki gender, broń Boże.



Robiąc dziubek czy też nie
Wyglądają seksownie
Mając cycki, będąc płaskim
Oni zachwycają nas tym
Zajebisty jest nasz fandom
Choć Nialla wygląd to zużyty kondom

Taki tam mój trochę nieudany wierszyk, pisany na szybko. Wszystkie moje feelings oddałałam na kartkę papieru (w Wordzie c;), więc może wyszedł troszkę dziwny, ale doskonale opisuje powyższy kolaż.

Był Niall z WIELKIMI atutami, jest Harry z białym stanikiem, spoglądający na niego bardzo, ale to bardzo pożądliwym wzrokiem. Ciekawe co ma teraz w głowie dziewczyna, której stanik wisi na Harrym...

Niall "uciszający" kaczuszkę jest po prostu oifuhdsjakwoiquhasj... To better than words!

A tu >link< do krótkiego vine'a, w którym Harry... a zresztą sami zobaczcie jaki prezent sprawił fanom, nie tylko z Brazylii (początek zapowiada się nieźle ;p)

WWA Tour trwa , a my Directioners mamy w głowie ciągle te chwile, kiedy chłopcy, byli jeszcze zwykłymi chłopcami, onieśmielonymi sławą i  zakochani w naturalności... Ktokolwiek powie, że nie tęskni za tamtymi chłopcami z pewnością kłamie!
Tempus fugit (łac. Czas ucieka) to najlepszy tytuł dla tego zdjęcia ;'( 

Żebyśmy już całkiem się nie popłakali podwyższę wam trochę ciśnienie krwi kolażem trochę z innej beczki :))

Nasz fandom zhakował 
kamery na lotnisku
kamery w piekarni 
kamery w hotelu 
Wiecie co? Każda osoba, która chciałaby dołączyć do szeregów FBI powinna być zapytana o to, czy jest Directioner. Jeśli tak, to z miejsca byłaby ona przyjmowana na wysokie stanowisko :) Hahah no nie mówcie, że nie ułatwiłoby to procedur i formalności! :P

Ktoś z klasy do ciebie: Hej, dasz mi odpisać zadanie?
Ty z miną Harry'ego: Czy wyglądam na takiego, który robi zadania domowe? 


Taak, to były piękne czasy, gdy sesje zdjęciowe chłopców wyglądały dokładnie tak...

Na koniec mała selfie z koncertu w Chile :) Have a nice weekend! xx