środa, 28 maja 2014

Fanfictions- just only fiction?

W internecie aż roi się od opowiadań z chłopcami 1D w roli głównej. Nie zawsze są one pisane przez Stephena Kinga tego gatunku, czasem są to zwykłe wypociny kogoś, kto zbytnio nie jest dobry w przelewaniu emocji na papier (w sensie taki elektroniczny papier, XXI wiek w końcu mamy..). Jednak jedno jest pewne- fanfikszyny podbiły serca nastolatek na całym świecie.
Dzisiaj specjalnie dla was, moich kochaanych czytelników prześwietlam najpopularniejsze fanfictions, nie tylko polskie, bo są też takie, które dopiero po przetłumaczeniu z angielskiego na nasz ojczysty język zyskały duże uznanie naszych pięknych polskich dziewczyn. Co zadecydowało o tak ogromnej popularności nowego gatunku w literaturze XXI wieku? (być może w przyszłości do lektur z epoki nowoczesność będą zaliczały się również te najlepsze z fanfictions? kto wie...) Wszystko to i jeszcze więcej w dzisiejszym poście, a więc zapraszam was do lektury! :)



Trochę mi zajęło porządne zastanowienie się nad tym, dlaczego właściwie każdy teraz czyta fanfiction. I to żeby tylko jeden! Ba! W zakładkach naszych przeglądarek znajduje się po kilkanaście pozycji, jak nie więcej. Wszyscy czytają fanfikszyny. Wszyscy. Twoja koleżanka Directioner. Twoja koleżanka Smiler. Twoja wredna koleżanka z fandomu, którego nie cierpisz. Twoja mama. Twoja babcia. A nawet sam Mahomet czyta z uśmiechem fanowskie opowieści w tym swoim mahometańskim raju.

A więc co sprawia, że fanfictions zsykały taką popularność? Główny powód jest całkowicie prosty. Odpowiedź nawet kryje się w nazwie gatunku- FANfiction. Występują tam albowiem nasi ukochani idole w rolach głównych. Fanfictions są świetną formą rozrywki dla wszystkich fandomów. Nawet ci, którzy nie lubią zazwyczaj czytać, chłoną fanfikszyny jak gąbeczka. Dlaczego? Bo często ukryte są w nich emocje, uczucia, które sami przeżywamy, a także pokazane są tam najczęściej sytuacje z naszymi idolami, w których sami chcielibyśmy się znaleźć.

Osobom spoza elitarnej grupy osób czytających ten rodzaj opowiadań trudno zrozumieć ich fenomen. Bo z początku nikt, kto nie przeczytał ani fragmentu, nie jest nastawiony do nich zbyt przyjaźnie. Ale wraz z każdym kolejnym przeczytanym rozdziałem pochłania nas to tak bardzo, że pragniemy czytać coraz częściej i częściej i nie poprzestajemy tylko na jednej pozycji. W tytułach można przebierać a przebierać, więc nikt nie powinien narzekać.

Zawsze jednak istnieje ryzyko natrafienia na coś tak beznadziejnego, że czujemy, że chyba nie natrafiliśmy na zbyt rozwiniętego umysłowo autora. Błędy ortograficzne, błędy stylistyczne, okropny styl pisania, który czyta się ciężej niż lektury Elizy Orzeszkowej, bezsensowna fabuła... Fakt, takie rzeczy mogą zrazić początkującego fanfictionera. Ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że wiele jest takich prawdziwych fanfictions, godnych polecenia nawet nauczycielce języka polskiego lub angielskiego, jeśli lubimy czytać zagraniczne opowieści w oryginale.

Fanfictions to nie tylko wbrew pozorom sceny +18 dla napalonych nastolatek, żądnych śmiałych przygód, na które nie mogłyby się zdobyć w prawdziwym świecie. To również przekazywanie najważniejszych wartości w życiu, takich jak bezwarunkowa miłość, szczera przyjaźń, bezinteresowna pomoc... To wszystko sprawia, że fanfictions mają także motyw psychologiczny, który jak najbardziej przemawia do młodzieży.

Zatem jakie fanfictions powinny być prototypami tego gatunku, na których powinni wzorować się inni autorzy? Zrobiłam dla was mały przegląd tego, co w trawie piszczy i oto rezultaty...



I "Psychotic"

>link do oryginału<
>link do tłumaczenia<

Gatunek: Romans, dramat, thriller

Czas akcji: lata 50. XX wieku (czasy kiedy w szpitalach psychiatrycznych prowadzono liczne badania na ludzkich mózgach, kary były bardzo srogie, a pracownicy bezlitośni)


>link -zwiastun<


"(...) Nie wiem, czego się spodziewałam. Może żeby wyrywał się, próbował bić, krzyczał coś. Cokolwiek. To robi większość ludzi, którzy tu trafiają. Wariują albo próbują się wyrywać albo wrzeszczą jakieś głupoty. Ktoś tak zły jak on powinien robić coś niedorzecznego. No bo przecież obdarł ze skóry trzy kobiety. Co za wariat robi takie rzeczy ? A on zwyczajnie przekroczył próg bez słowa.
Trąciłam Kelsey łokciem.
-I to tyle?
-Na to wygląda - westchnęła - Słabo. Oczekiwałam czegoś bardziej ekscytującego
Zachichotałam na jej zmienny humor, który zawsze wywoływał u mnie uśmiech. Wiem, że myślała o tym, co ja. Chłopak, który właśnie wszedł był jednym z najbardziej pociągających, wspaniałych mężczyzn, jakich kiedykolwiek obie widziałyśmy. Ale żadna z nas nie chciała przyznać, że spodobał jej się psychol. (...)" <fragment 1 rozdziału>

Osobiście to mój faworyt wśród fanfików. Jest tu zagadka, jest zmysłowość, jest namiętność, jest strach, jest napięcie, jest wszystko, co czyni go wyjątkowym.

Moja przygoda z nim rozpoczęła się zupełnie przypadkowo. Na twitterze zauważyłam, że wiele osób wypowiada się o nim bardzo przychylnie. Początkowo ignorowałam to, ale z czasem z czystej ciekawości weszłam w link trendu #PsychoticPL i naprawdę nie sądziłam, że jakiś jeden fanfik może wywoływać tyle emocji. I rzeczywiście weszłam na stronę tłumaczenia "Psychotic" i zaczęłam czytać... Z początku nie rozumiałam, o co im wszystkim się rozchodzi.

Niby zwyczajna opowieść o pewnej dziewczynie pracującej w zakładzie psychiatrycznym, która do złudzenia przypomina każdą z nas- zwykłą dziewczynę, która żyje normalnym życiem. Jednak pojawia się taki dzień, w którym jej życie nieuchronnie musi się zmienić. Wtrącenie Harry'ego do psychiatryka to nienajlepszy pomysł z punktu widzenia pracowników i ludzi tam osadzonych. Ten chłopak potrafi nieźle namieszać i popsuć trochę krwi.

Kto tak naprawdę jest tytułowym "psychotikiem"? Z czym przyjdzie się zmierzyć młodej dziewczynie o wielkim serduszku? Czy miłość ma prawo zapukać do wrót starego budynku, w którym dawno nikt o nią nie prosił? Przeczytajcie i zrozumcie, czym tak naprawdę są emocje.



Obecnie nie czytam tłumaczenia, ale oryginał, do którego link podałam powyżej. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, czy byłby w stanie cokolwiek zrozumieć w oryginale, to naprawdę nie powinien ich mieć. Fajnie się czyta po angielsku, przypominacie sobie słówka, których rzadziej się używa i tak w sumie miło jest czytać coś pisanego w oryginale, a nie preparowanego do reprezentowanego poziomu. Polecam! 




II "Dark"

>link do tłumaczenia (+ zwiastuny)<

"(...)Poczułam ciarki, gdy to usłyszałam. Przerażał mnie, ale tym razem strach spowodował przypływ adrenaliny. Zamachnęłam się, by go uderzyć. Bez trudu zrobił unik, zanim moja dłoń dotknęła jego twarzy. Z zaciśniętych złością rysów jego twarzy, wyczytałam, że tego się nie spodziewał. W odpowiedzi agresywnie złapał mnie za przedramiona.
- Śmiało mogę powiedzieć, że będziesz dla mnie wyzwaniem. - niemal warknął - Podoba mi się to. - uśmiechnął się pod nosem.

Pochylił głowę, zmuszając mnie do umożliwienia mu dostępu do mojej szyi, gdy nagle poczułam jego usta na mojej skórze. Końcówki jego kręconych włosów drażniły mój policzek. Niechętnie uwolnił moją rękę, by swoją przenieść na tył mojego karku, uniemożliwiając mi ucieczkę. Od razu przeniosłam ją na jego tors i zaczęłam się odpychać, gdy poczułam jak mocno wpija się w moją szyję.

- Harry - wyjęczałam błagalnym tonem.
Zacisnęłam dłonie w pięści na jego koszulce, ból nasilił się, gdy na swojej skórze poczułam jego zęby. Jego gardłowy śmiech wypełnił powietrze, kiedy desperacko próbowałam uwolnić się z męskiego uścisku, zanim znowu zacznie robić mi malinkę. Przez moment czułam tylko jego miękkie usta, ale Harry nie pozwolił, by ten komfort trwał długo. Pożądliwie uszczypnął mnie zębami. Odetchnęłam z ulgą, kiedy przejechał językiem, po podrażnionym miejscu, pozostawiając kilka mokrych muśnięć, po czym dmuchnął zimnym powietrzem, co przyprawiło mnie o ciarki.(...)" <fragment 1 rozdziału>

Jak już powinniście się zorientować "Dark" reprezentuje nieco inny rodzaj fanfiction. Nieco więcej (nieco DUŻO więcej) namiętności i scen, jakby to zatytułować, "dla dorosłych". 

Facet z przeszłością, kobieciarz często pakujący się w bójki. Niedoświadczona dziewczyna, nieśmiała, że aż śmieszy swą niepewnością siebie. Co łączy tych ludzi? Na pozór nic. Ale co połączy tych ludzi? Odpowiedź w linku powyżej.

Dla wszystkich fanów romansów z górnej półki- here we are. Na pewno nie rozczarujecie się, bo historia Bo i Harry'ego to coś więcej niż passion and horniness. There are darkness and mystery. No, poszpanowałam trochę angielskim, ale tak serio, mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam was do poznania historii tych dwoje.



III "People Change"

>link<
"- Spadaj !
Rzuciłam do mojej matki ostatnie słowo przed wyjściem. Kocham wakacje, bo całymi dniami mogę siedzieć w domu i nic nie robić, ale one się już skończyły... niestety. Dziś jest 1 września, dzień którego nienawidzą wszyscy - ja również. Tym bardziej, że dzisiaj będzie mój pierwszy dzień w liceum. Ciekawe czy tu będzie jak w gimnazjum, wszyscy tam byli fałszywi i obgadywali cię na boku. Nikomu nie mogłaś zaufać...
- Cześć księżniczko !
Usłyszałam za sobą wesołe powitanie. Nawet nie musiałam patrzeć kto wita mnie w tak miły sposób. Mogła to być tylko jedna osoba.
- Cześć Niall. Jak tam gotowy na nowy rok szkolny ?
- I to jeszcze jak, tylko boję się że ja tam nie wytrzymam tyle bez jedzenia. Ale spokojnie jestem przygotowany mam 3 kanapki, banana 2 soki i wafelka.
- Hej mój drogi my idziemy tam tylko na jakieś 4 godziny.
- O racja ! Jeszcze muszę zabrać na drogę powrotną ! - rzucił szybko i pobiegł do domu po jeszcze więcej jedzenia.
Ja tylko się zaśmiałam pod nosem i zastanawiałam się gdzie to wszystko mu się mieści a co ważniejsze gdzie mu to wszystko idzie ? Przecież on wygląda jakby nic nie jadł. Szkoda, że ja nie mogę tak wyglądać..(...)"

Fanfiction o wiele, wiele mniej znany niż dwa poprzednie klasyki. Oryginał pisany po polsku. Opowiada historię 16-letniej Ellie, która zaczyna właśnie naukę w liceum. Nowe znajomości, nowi przyjaciele. Wszystko zmienia się wokół młodej dziewczyny, jednak pewne rzeczy zostają niezmienne, jak na przykład nieustanna nieobecność matki i całkowita ignoracją z jej strony. Na szczęście jej przyjaciel od dzieciństwa, Niall, ciągle jest przy niej i wspiera ją w trudnych chwilach. Jednak z czasem w życiu Ellie zrobi się okropny bałagan, który będzie mogła posprzątać tylko i wyłącznie ona sama.

Lekko się czyta, zaskakująca fabuła i emocje, które towarzyszą do ostatnich momentów lektury "People Change". Polecam!



IV "After"


"After" to fanfiction, który zaczęłam czytać bardzo, bardzo niedawno, a mianowicie w trakcie pisania tego postu. Post pisałam dosyć długo, bo rozciągnęłam to na kilka dni, więc zdążyłam zapoznać się narazie z kilkodziestoma rozdziałami. Jednak już mogę stwierdzić, że czytanie tej opowieści wciąga i to mega! 

(ze wstępu)
"Tessa Young to 18-letnia studentka college'u z prostym życiem- wspaniałe oceny, słodki chłopak. Jest osobą, która planuje rzeczy z wyprzedzeniem. Na swojej drodze spotyka aroganckiego chłopaka, o imieniu Harry, posiadającego zbyt wiele tatuaży i piercingu. Dziewczyna jeszcze nie wie, że wywróci jej świat do góry nogami."


Historię młodej dziewczyny poznajemy w momencie, gdy wyjeżdża z rodzinnego miasteczka do kampusu studenckiego. Szarej myszce, która zawsze zachowywała się nienagannie i z taktem,  początkowo trudno odnaleźć się w świecie pełnym imprez, alkoholu i wyuzdanego seksu. Jednak początkowy opór przed nową sytuacją nie wiele jej daje, bo świat Tessy już od pierwszej wizyty w domu bractwa studenckiego powoli ulega metamorfozie, która nieuchronnie zmienia całe jej życie. Co spotka młodą studentkę? Czy odnajdzie się w świecie, będąc wystawiona na głęboką wodę? Przeczytajcie "After" i nie bądźcie dłużej trzymani pod napięciem!


V "The Sharp Knife of a short life"

>link<

"(...) Zapraszam – pan Smith zaprosił nas ruchem dłoni do gabinetu.
Weszliśmy razem zajmując miejsca na dwóch plastikowych krzesełkach. Naprzeciwko nas, po drugiej stronie mahoniowego biurka zapełnionego różnymi dokumentami usiadł doktor Smith. Odetchnął głęboko mierząc naszą dwójkę wzrokiem, podczas gdy palcami przejeżdżał po swoich siwych już wąsach. Jego zachowanie sprawiało, że naprawdę się zestresowałem, kątem oka widziałem też jak moja rodzicielka zaciska ręce na uchwytach swojej torebki.
- A więc… - zaczął. – Nie mam dobrych wieści.
Wytrzeszczyłem na niego swoje oczy. Że co? Z ust mamy wydobył się cichy jęk, jednak nic nie powiedziała. Czekaliśmy na dalsze informacje. Pan Smith przejrzał jeszcze raz zdjęcia z tomografii, kilka razy sprawdzał inne wyniki badań aż w końcu ponownie przeniósł swój wzrok na nas. W ciągu tych kilku minut atmosfera stała się taka napięta, że nawet nóż by jej nie pokroił.
- Krwiak mózgu. Bardzo złośliwy i niemożliwy do usunięcia – tak właśnie brzmiał mój wyrok śmierci.
- Słucham? – spytałem niedowierzając.
Popatrzyłem na moją mamę. W jej oczach zalśniły łzy.(...)"

To jeden z krótszych fanfictions. Polecam go w szczególności Larry Shippers, gdyż motywem głównym jest właśnie miłość tych dwóch chłopaków do siebie nawzajem.

Louis Tomlinson dowiaduje się, że ma krwiaka mózgu. Jest kompletnie przerażony wizją dalszego życia w ciągłej obawie przed nagłym atakiem choroby. Nawet zmiana stylu życia nie jest aż tak bolesna, jak perspektywa trucia się pigułami czy po prostu możliwość rychłej śmierci. Mimo że Louis otrzymuje wsparcie od swojej rodziny i swojego kumpla Liama, to jednak wciąż nie widzi sensu w swoim kruchym jak porcelana życiu. Na jego drodze staje jednak ktoś, kto pozwoli mu choć na chwile zapomnieć o swojej ułomności. Wzruszające i niebywałe spojrzenie na temat tabu, jakim w naszym społeczeństwie jest choroba bliskiej osoby. Pozycja warta przeczytania.


Przedstawiłam tu tylko 5 pozycji fanfictions. Sądzę jednak, że są one dosyć różnorodne i każdy na pewno może znaleźć tu coś dla siebie. Jeśli chodzi o mnie to nie czytam zbyt wielu fanfików na raz, gdyż z każdym opowiadaniem łączy mnie więź emocjonalna, która wręcz odciąga mnie od czytania czegoś innego. Jednak cały czas staram poszerzać się moje horyzonty i odkrywać ciągle coś nowego.

Jeśli piszecie jakieś ff to śmiało możecie mi podesłać link, czy to na maila "kociatko997@gmail.com czy to w komentarzu. 

Lub: (UWAGA) jeśli nie macie jeszcze swojego bloga, ale jakieś opowiadania są tworzone na waszym komputerze to tez jak najbardziej wyślijcie chociaż ich fragment. Nie chowajcie swoich przelanych emocji do przysłowiowej szuflady!

A teraz pół żartem, pół serio moje spuentowanie postu o fanfictions. Miłego czytania, a ja tymczasem się z wami żegnam,
yours faithfully
Mia xx

  Jego ręka powoli dotykała badawczo każdy centymetr mojego umięśnionego brzucha, który zyskałam dzięki pracy z Mel B. Długie palce zmierzały prosto w stronę mojego krocza. Gdy już z rozkoszą wsuwał rękę pod moje jeansowe spodenki, jęknęłam cicho przygryzając przy tym swoją wargę pomalowaną krwistoczerwoną szminką...
   -Gabryśka! Ile razy mam powtarzać? Złaź szybko na dół!- krzyk, który mimowolnie dotarł do moich uszu, skąd powędrował mózgu uświadamiając mi, że to nie przelewki. Ale przecież nie mogłam przerwać w takim momencie...
  Mój ukochany jakby wniebowzięty moją reakcją zagłębiał swe palce coraz to dalej, wywołując przy tym na mojej twarzy grymas. Ale nie jakiśtam zwykły grymas, ale grymas z powodu rychłego orgazmu. Ale on nie miał zamiaru poprzestać tylko na tym. O nie! Wysunął delikatnie rękę spod moich fikuśnych majtek. Chwilę po tym majestatycznie rozpiął rozporek moich shortów i zsunął je z moich ud razem z bielizną. Zaczął muskać językiem moje kolano, prowadząc pieszczoty coraz to wyżej i wyżej, i wyżej...
  -Jezu Chryste, Gabryśka?!!- moja mama wtargnęła do mojego pokoju, nawet nie zważając na tabliczkę wiszącą na drzwiach, która wręcz nakazuje uprzednie pukanie zanim postanowi się złożyć wizytę w mojej świątyni dumania. -Ty znowu zaczytujesz się w tych idiotycznych fanfikszynach?!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz